Hejnał Miasta Przemyśl

Któż z nas nie zna pięknego hejnału, płynącego do nas codziennie na falach eteru z krakowskiej wieży Mariackiej. Hejnał ten stał się miłą, niejako własnością całej Polski. Piękna jest legenda o krakowskim strażniku trębaczu, któremu hejnał wraz z życiem przerwała strzała tatarska. Jeżeli zajrzymy do historii naszych miast, przekonamy się, że wszystkie prawie miasta w Polsce miały swoje hejnały a zwłaszcza te, które były grodami warownymi. Hejnałem oznajmiano początek dnia, hejnał ogłaszał ludziom porę południową, oraz rozbrzmiewał na zakończenie dnia, z ostatnim jego dźwiękiem zamykano bramy grodu. W niektórych miastach grano hejnały co godzina, jak to jest dotąd w Krakowie.

Hejnał taki posiadał także Przemyśl. Wspomina o tym i dr Mieczysław Orłowicz w swoim „Przewodniku po Przemyślu". Kilka lat i to różnych okresach czasu trwały żmudne poszukiwania w archiwach, aktach grodzkich i bibliotekach za melodią hejnału. Nie znaleziono jednak po mim pisemnego śladu. Wobec tego trzeba było innego chwycić się środka. Kroki zostały skierowane do najstarszych obywateli miasta. Notowane skrzętnie zasłyszane poszczególne fragmenty melodii, połączono następnie w jedną logiczną całość.

Wideo

Czytaj również